kolonia dla psycholi

[Zuza]

Na chwilę obecną siedzę sama w domu do soboty wieczór, bo Krzychu z Nazirem pojechali odwiedzić babcię. Nudzę sie potwornie.... więc chyba bede pisać relacje z mojego mieszkania co chwilę

Iza: na jaką znizke mogę liczyć?? hihi

Teraz słucham Mattafixa w kółko i wspominam...
znalazłam wkońcu tekst tej piosenki (dla zainteresowanych):

"To & Fro"

I had a thought of you,
in solitude without rescue.
Your thoughts are in the
puring rain,
and you feel the way you
did before I met you.
Now I see the pain
forcing you to blame,
the only man that loved you.
Well no one more got
close to me before.
I'm amazed I let you.

To & fro,
is how my thoughts
would go,
while I was looking for,
my release.
You should know,
I had to let you go,
now and forever more,
I'm out of reach.

Now I see it all,
right before me,
your little story.
My role was on the page,
I refused to play in your
tragedy.
I feel no remorse while
you deal with yours.
How you feeling lately?
Well no one more got
close to me before.
Lady you betrayed me.

To & fro,
is how my thoughts
would go,
while I was looking for,
my release.
You should know,
I had to let you go,
now and forever more,
I'm out of reach.

Hence in the past tense,
the sentiments,
the arguments,
taking offence.
The only consequence,
I'm left to lament,
the love that came and went.
I'm still a true gent.
Never bitter and never
twisted.
Only optimistic about
the main statistic.
Number one is standing
vertical cause I never
take things personal.
Believe me,
my woman my woman
is gone,
and so me jus move on.
Da Linguist, this producer
this performer,
moulded by the pain and the trauma.
I'm on a mission to listen
to intuition more than
I've ever done before
never keep it hidden.
I won't waist away,
I'll wake up from day
to day and I'll face this.
You're on a need to
know basis.

To & fro,
is how my thoughts
would go,
while I was looking for,
my release.
You should know,
I had to let you go,
now and forever more,
I'm out of reach.
Out of reach.

Przetłumaczcie sobie sami

[Zuza]

Szkoda, że nikt więcej nic nie pisze W sumie to tyko Edix, Sigma, Marek i ja. Szkoda.....

[iza]

[Zuza]

Pytanie co prawda nie do mnie, ale wydaje mi się że PF gra w Jane's Addiction

[Edix]

Zuzia współczuje wiem co to znaczy, szczególniie wtedy gdy jest ciepło za oknem.
To teraz będziesz już musiała zadbać do konca o nogę , to już nie żarty. Mam nadzieje że grzecznie leżysz i nogi nie męczysz. Więc jesteś Musaszi... heh

Ja jakoś cały czas mam w głowie naszą wspólną impreze, mam nadzieje ze się nam uda zgrać. Zunia u Ciebie ten weekend majowy da radę?????
Pozdrowienia Dla Wszystkich
Zuzia trzym się pa

[Edix]

Właśnie liczba kolonistów znacznie zmalała. widziałam się z Rafałkiem, pogaaliśmy wypiliśmy piwko, i kolega pojechał na majówkę na Mazury, było miło,
Fajnie ze się trzymamy chociaż nas kilka, ale i tak super.
Zuzia czy mam ci przesyłać "tango libido", bo pisałaś że sciągasz Maleńczuka?
A moja bluz została na działeczce u Karin.Czy to oznacza że "mamY" tam wrócić???!!! hehhehe.
Tak pisze pierdoły, pewnie Zuzia się cieszysz bo przynajmniej poczytasz.NIE
O właśnie nie mam Mattafixa? Może ktoś z miłych koleżanek i kolegów mi przesłać, posłucham , powspominanm. Nara

[Zuza]

Co do tego weekendu majowego u mnie dam wam jeszcze znać, bo nie wiem w jakim bede stanie. W środę sie wszystko okaże. Mam nadzieję że pomyślnie

Edix: poślij mi mailem "nigdy więcej..." bo gdzieś mi sie straciło "tango libido " mam Mattafixa mam niestety tylko audio. Iza ma mp3 pewnie

[Zuza]

Uwaga!! Uwaga!! Najświeższe relacje z mojego przeciekawego majowego weekednu w 4 ścianach!!
Mam już chyba płaskodupie od siedzenia przed kompem. To tyle
Hehe a tak na serio, to rozmawiałam z kumplem z pracy i z "moimi" () chłopakami o przebiegu meczu z Zabrzem Otóż nasi przegrali 1:0, ale tamci "mieli pica" podobno, bo nasz bramkarz został kontuzjowany. Mecz zakończył się wymianą kamieni między drużynami. Miejscowi przyszli wspomóc swoich, więc nasi musieli zwiewać pod eskortą policji. Z klimatu wypowiedzi kumpla z pracy wnioskuję, że nasi bardzo sie starali i chamowali sie w miarę (pewnie dlatego, że było ich mniej hehe )
Ale moich wspaniali i bardzo grzeczni chłopcy pragną rozegrać rewanż u nas w bardzo pokojowym klimacie

[iza]

no nieźle, rozumiem, że żałujesz , że Cie tam nie było....hehe

[Zuza]

GDybym tam była, to nie było by żadnej agresji przecież jestem taka zajebista !!!! "ja naprawdę kocham się"

Serio: żałuje ze mnie z nimi nie bylo

[Edix]

Zuzia nieźle z tym meczem chłopaki poszaleli
Ja też myślę ze gdybyś była to by nie tak się sprawy potoczyły, w końcu skończyłaś szklolenie i pracę z klieantam na ulicy- szczególnie MŁODYM (żeby nie powiedzieć młodym mięsem) masz opanowane hehhehe
Ja kibluje dzis w domu wyjątkowo jestem na mieszkANIU SAMA a to naprawdę rzadkość, więc rozkoszuje się, palę gdzie mi się podobaa jeszcze do jutra taki luz.
Jak tam w pracy Sigma nic nie piszesz.

Pozdro z Waszej Sląskiej Stolicy hihi

[iza]

acha, Krzychu wrócił, bo relacje z Tych się skończyły

...praca coraz bardziej mi zwisa, a to sprzyja odwadze...

jeśli macie ochtę obejrzyc moje miejsce na ziemi to ...
[link widoczny dla zalogowanych]

[Karin]

Cześć Kochani!!

Wreszcie załączyłam kompa. Po naszej najwspanialszej imprezie udałam sie do Banku. Musiałam odwiedzić trzy oddziały. Nic nie załatwiłam bo zagubili moje dokumenty, a pani w windykacji bankowej nigdy nie widziała mojej sprawy i nie wie dla czego mam problem. Tak więc problem mam nadal.

W pracy byłam krótko - 2 dni. Mówiąc krotko mam doła bo nic mi nie wychodzi. Dużo sie pierdoli. Staram się być przyjaznym babusem, ale chyba przegięłam w drugą stronę.

Majówkę spędziłam nad Bugiem (ta rzeka nad którą byliśmy nazywa się Bug). Miałam trochę gości - Mikołaj 1 maja kończył 9 lat. Jakoś czas szybko zleciał.

Siostro Disel - Twoje piękne czarne wdzianko pozostało na działce. Aby je odebrać należy przyjechać całą ekipą na bimberek zapijany piwkiem przy muzyce wiadomo jakiej.

Nasza Księżniczko - czy ja też mogę liczyć na zniżkę przy zakupie plecaczka itp.

Droga Ulicznico - Ty szanuj swoje zdrowie i nogi bo będziesz miała przejebane. A może to czas na własne dzieci (to taka dygresja)

Co do filmu, Jacek będzie mógł się zabrać w przyszłym tygodniu. Jeszcze sam go nie widział.

Pozdrawiam Was Bardzo Gorąco. Kurwa jakoś tak smutno. Chyba idę się czegoś napić.

Karin

[Edix]

Ufff Nowe świerze mięso pokazało się na foum, coś się dzieje.
Fajnie że napisałaś Karin kochany babusie.
Dzieki za info o bluzie, w środę Zuza da znać czy impreza u niej w Tychach ma szanse, jesli się powiedzie-przyjedziesz z wizytą(i bluzą) na śląsk zatankować, pośpiewać, polać "po staremu" jak porządny kurator.
Pozdrawiam

[sigma]

Karin, nareszcie przemówiłaś, my się tu adorujemy jak możemy, ale jednak co świeża krew to świeza...
a znizka jest dla każdego psychola ( teraz juz z papieramy)